Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Użytkownik

Biawena - proszę oddać nasz majątek

Utworzony przez Gość, 26 października 2009 r. o 08:43
hurra
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
teles napisał:
Może jakiś dziennikarz tym się zajmie?
.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Nikt się nie zajmie, nasi dziennikarze zajmują się krwawymi wypadkami, nożownikami, pijakami i różnymi brudami a nie sprawami istotnymi.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
~tomek~ napisał:
Nikt się nie zajmie, nasi dziennikarze zajmują się krwawymi wypadkami, nożownikami, pijakami i różnymi brudami a nie sprawami istotnymi.
Jaki pracownik będzie donosił na swojego szefa
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
dziennikarze pewnie postrzegają, że to lipny temat. Bo pan J. chciał ratować Biawenę nie dla kokosów, lecz z pewnego sentymentu, z patriotyzmu lokalnego, jak mówił. Posypała się już wtedy niemal cała Łódź. Chińskie tkaniny wyparły polskie. Chociaż poczucie krzywdy zostało u wielu dawnych pracowników zakładów, to jednak tamtego czasu przedchińskiego nikt nie wróci. Nie było ratunku. Czy pan J. zrobił na tym wielki interes? Jaki? Czy szczytem odwagi jest flekować tego człowieka anonimami?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
dziennikarze pewnie postrzegają, że to lipny temat. Bo pan J. chciał ratować Biawenę nie dla kokosów, lecz z pewnego sentymentu, z patriotyzmu lokalnego, jak mówił. Posypała się już wtedy niemal cała Łódź. Chińskie tkaniny wyparły polskie. Chociaż poczucie krzywdy zostało u wielu dawnych pracowników zakładów, to jednak tamtego czasu przedchińskiego nikt nie wróci. Nie było ratunku. Czy pan J. zrobił na tym wielki interes? Jaki? Czy szczytem odwagi jest flekować tego człowieka anonimami?
Powierzchnia przejętych za bezcen hal jest dwukrotnie większa niż Pl. Wolności z ulicami i chodnikami, sentyment ?, u manipulanta- nie kpij. W małym Siemieniu z powodzeniem działa tkalnia dająca pracę dla kilkudziesięciu osób. No, i ten numer # ze spółką wydmuszką !!!.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
dziennikarze pewnie postrzegają, że to lipny temat. Bo pan J. chciał ratować Biawenę nie dla kokosów, lecz z pewnego sentymentu, z patriotyzmu lokalnego, jak mówił. Posypała się już wtedy niemal cała Łódź. Chińskie tkaniny wyparły polskie. Chociaż poczucie krzywdy zostało u wielu dawnych pracowników zakładów, to jednak tamtego czasu przedchińskiego nikt nie wróci. Nie było ratunku. Czy pan J. zrobił na tym wielki interes? Jaki? Czy szczytem odwagi jest flekować tego człowieka anonimami?
Dla mnie symptomatyczne jest to że prawie wszystkie zakłady będące spadkiem po komunie w Białej zostały zlikwidowane z wyjątkiem Techma - Robotu, natomiast w innych miastach przetrwały , a nawet zbudowano nowe dlaczego ? Zastosuję pańską technikę pisania postu. Czyżby brak infrastruktury (bocznic, dróg, budynków), wykwalifikowanej kadry. ? Czyżby sentymentalny, lokalny patriota dołożył do prywatyzacji Biaweny w ostatecznym rozrachunku ? Sądząc ze średniej płacy w firmach to się do nich dopłaca. Z jednej strony Siedlce z drugiej Biała na czym polega różnica odpowiedzmy, sobie na to pytanie i wyciągnijmy wnioski. Nikt nikogo nie flekuje pytamy się tylko gdzie są zakłady i praca dla ludzi i gdzie ten sentyment ?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Co to znaczy numer ze spółką wydmuszką ?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
hgość napisał:
Co to znaczy numer ze spółką wydmuszką ?
Mechanizm wydmuchiwania został opisany w poprzednich postach. Spółka została wydmuchana przez sentyment i lokalny patriotyzm. Pozdrawiam Pawlak.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
dziennikarze pewnie postrzegają, że to lipny temat. Bo pan J. chciał ratować Biawenę nie dla kokosów, lecz z pewnego sentymentu, z patriotyzmu lokalnego, jak mówił. Posypała się już wtedy niemal cała Łódź. Chińskie tkaniny wyparły polskie. Chociaż poczucie krzywdy zostało u wielu dawnych pracowników zakładów, to jednak tamtego czasu przedchińskiego nikt nie wróci. Nie było ratunku. Czy pan J. zrobił na tym wielki interes? Jaki? Czy szczytem odwagi jest flekować tego człowieka anonimami?
Łódź to dobry przykład: przez siedem ostatnich lat dwukrotnie zmniejszyło się tam bezrobocie i czterokrotnie zwiększyła wartość inwestycji, i pomimo tego, dzięki kłamstwom SLD i PO odwołano prezydenta.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
rabarbar napisał:
Łódź to dobry przykład: przez siedem ostatnich lat dwukrotnie zmniejszyło się tam bezrobocie i czterokrotnie zwiększyła wartość inwestycji, i pomimo tego, dzięki kłamstwom SLD i PO odwołano prezydenta.
PO i SLD nierozłączne siostry dwie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
A może jakiś ksiądz na kazaniu tym sie zajmie, to przecież sprawa sumienia i moralności.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
oj, kulą w płot trafiłeś. czy ty wiesz ile on łozy na kurię!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!????????????????????????
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
oj, kulą w płot trafiłeś. czy ty wiesz ile on łozy na kurię!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!????????????????????????
Już gazety "pisały" że to niezła metoda na podatek dochodowy dla chciwych byzmesmenów.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
wy chyba nie wiecie ile podatku umorzyło dla p. J. jak już bedziecie wiedzieli, to się dopiero zdziwicie.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Pan J. jak taki sentymentalny patriota to niech działa na rzecz miasta , na rzecz tych zwolnionych, jak taki moralny katolik to niech zadość uczyni za krzywdy
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
~gość~ napisał:
Pan J. jak taki sentymentalny patriota to niech działa na rzecz miasta , na rzecz tych zwolnionych, jak taki moralny katolik to niech zadość uczyni za krzywdy
Parasol Ochronny, za PRL-u teścia z MO a dzisiaj kogoś z PO?.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
jerzy j napisał:
nic wam nie oddam bo nic nie posiadam. wszystko przepisałem na córki i zięciów
... a Biała Podlaska umiera. Tak mówi się o miastach w których w imię egoizmu, likwidowane są miejsca pracy. Macie kłopot lokalni politycy.
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
To może te córki i zięciowie zaczną działać na rzecz miasta?
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Gość napisał:
To może te córki i zięciowie zaczną działać na rzecz miasta?
będą kandydować na stanowisko prezydenta, tatuś i senator pomoże
Zgłoś do moderatora
Cytuj
Odpowiedz
Strona 7 z 15

Dodaj odpowiedź:

Przerwa techniczna ... ...